John O'Shea

Dołączył: 17 Mar 2006

Data Urodzenia : 30/4/81, Waterford
Narodowość Irlandia
Pozycja Obrońca
Nr. na koszulce 22

O'Shea podpisał kontrakt z United w sierpniu 1998 roku i po raz pierwszy wystąpił rok później w meczu (porażce) z Aston Villa w Pucharze Worthingtona.Po swoim dwudziestym występie i zdobyciu dwóch bramek dla Rezerw w sezonach 1998/99 - 1999/2000 został wypożyczony do drugoligowego klubu Bournemouth w styczniu 2000 roku. Jego ligowy debiut miał miejsce w meczu z Colchester United.
Po dziesięciu występach i jednym golu w meczu z Millwall O'Shea powrócił na Old Trafford w marcu 2000 roku, zdeterminowany do wejścia do pierwszego składu. Po dwóch kolejnych występach w Pucharze Worthingtona zdecydował się na kolejne wypożyczenie.
Jego międzynarodowy debiut miał miejsce 15 sierpnia 2001 r. w meczu z Chorwacją, kiedy to wszedł w 84 minucie. Niestety jego debiut zakończył się rozczarowaniem, gdyż nieczyste zagranie na własnym polu karnym w doliczonym czasie zmusiło arbitra głównego do podyktowania "jedenastki", umożliwiając w ten sposób gościom wyrównanie na 2:2.

Obecnie John jest zawodnikiem szerokiej kadry zespołu. Coraz częściej występuje też w roli defensywnego pomocnika.

Piszcie co bedzie z Johnym Exclamation

Po odejściu Roy'a Keane i kontuzji Scholesa, John gra regularnie w 1 składzie, przez jakiś czas grał jescze Fletcher ale o nim to lepiej nie wspominać. Myślę, że jeżeli Ferguson kupi jakiegoś pomocnika (raczej to zrobi) to John wypadnie ze składu i może grać dość żadko szczególnie że na obronie też nie może liczyć na miejsce bo mamy Rio, Vidica, Browna. John w przyszłym sezonie będzie raczej na pewno siedzieć dużo na ławce rezerwowych tak jak to było kilka lat temu.

John jest dobrym zawodnikiem.Jednak mysle ze Ferguson kupi kogos i O'Shea wypadnie ze skladu.Ale trzeba powiedizec ze jak narazie to spisuje sie bardzo dobrze.

Dołączył: 17 Mar 2006

John zaliczył ostatnio mały epizod na brameczce. Było to dokładnie w meczu przeciwko Tottenhamowi zagrał ostatnie 10minut zastepując kontuzjowanego Edwina który doznał kontuzji złamania nosa. John spisałe się całkeim dobrze nie puścił gola i na dodatek obronił sam na sam. Niezła beke na ławce miał Rooney gdy zobaczył John'a w akcji.